Horizon: Zero Dawn zadebiutowało na PC w miniony piątek i choć okazało się, że jego port daleki jest od ideału, to jednak wzbudził on spore zainteresowanie wśród graczy. Wszak nie codziennie produkcje mające być tytułami ekskluzywnymi na daną platformę pojawiają się na innej. Pewien pogląd na skalę popularności ostatniego dzieła studia Guerrilla Games na komputerach osobistych może dawać liczba graczy na Steamie. W dniu premiery za pośrednictwem platformy firmy Valve w Horizon: Zero Dawn bawiło się jednocześnie przeszło 56,5 tysiąca osób. Natomiast oglądalność gry na Twitchu przekroczyła 66 tysięcy widzów.

Dla porównania możemy spojrzeć na Death Stranding, czyli inną produkcję mającą początkowo być dostępną wyłącznie na PlayStation 4. W szczytowym momencie na Steamie bawiło się w niej 32,5 tysiąca ludzi, czyli o 24 tysiące mniej niż w Horizon: Zero Dawn. Ostatnie dziecko Hideo Kojimy i jego ekipy zwyciężyło za to, jeśli chodzi o widownię na Twitchu. W dniu premiery tytułu na PC graczy przechodzących go oglądało nieco ponad 76 tysięcy miłośników elektronicznej rozrywki.

Skąd takie rozbieżności? Najlogiczniejszym wytłumaczeniem jest chyba fakt, że pod wieloma względami Horizon: Zero Dawn stanowi pozycję dużo przystępniejszą dla zwykłego „zjadacza chleba” od Death Stranding, które zyskało sobie opinię produkcji dziwnej z dość monotonnym dla niektórych gameplayem.

Oczywiście Steam to nie jedyna pecetowa platforma, na której są dostępne zarówno Horizon: Zero Dawn, jak i Death Stranding. Można je także zakupić w Epic Games Store. Zatem aby uzyskać pełen obraz popularności obu tych tytułów na komputerach osobistych, potrzebowalibyśmy dokładnych wyników sprzedaży z obu tych źródeł.

Źródło:
"AlexB" - GRY-OnLine